Aż 81% Polaków zrobiło zakupy online w minionym roku, a jedynie 24% uważa, że ich wiedza na temat cyberbezpieczeństwa jest bardzo dobra. Znacząca większość ankietowanych nie wie czym jest phishing i skimming. Czego jeszcze można się dowiedzieć z najnowszego raportu z wynikami badania zrealizowanego przez Santander Consumer Bank?
Pandemia i upowszechnienie dostępu do internetu sprawiły, że zakupy w sieci zyskały znacząco na popularności. Wraz ze wzrostem zainteresowania e-zakupami, rośnie również potrzeba zadbania o bezpieczeństwo całego procesu. Kupujący w sieci deklarują, że mają dość dobrą wiedzę nt. bezpieczeństwa w sieci. W rzeczywistości jest z tą wiedzą nieco gorzej. Większość z nich nie ma świadomości istnienia wielu cyberzagrożeń. Dlatego tak ważną rolę odgrywa edukacja.
Jeżeli Ty też nie masz pewności, czym jest phishing lub atak typu ransomare – zajrzyj koniecznie do artykułu, w którym omówiliśmy konsekwencje ataków hakerskich na sklepy online.
Co dokładnie wiedzą Polacy nt. bezpieczeństwa w sieci?
Im większy ruch w e-commerce, tym większe zainteresowanie sklepami internetowymi również ze strony oszustów. Gdzie gra toczy się o duże pieniądze, pojawiają się liczne zagrożenia.
Z badania przeprowadzonego przez Santander Polska wynika, że: 24 proc. konsumentów kupujących online ocenia swoją wiedzę z obszaru cyberzagrożeń jako zdecydowanie dobrą, a 30 proc. jako dobrą. Nie widać większej korelacji między płcią, a wystawianymi sobie notami. Młode pokolenia oceniają swoją wiedzę z zakresu cyberbezpieczeństwa wysoko lub bardzo wysoko.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku starszego pokolenia, które ocenia swoją wiedzę nt. cyberbezpieczeństwa negatywnie. Aż 65 proc. internautów w wieku powyżej 60 lat uważa, że ich wiedza w zakresie niebezpieczeństw występujących w internecie jest „średnia” lub gorsza. Wynika to m.in. z tego, że jest to grupa, która przeszła na emeryturę w momencie, gdy internet nie był jeszcze tak powszechny, jak dziś, i nie miała kiedy wystarczająco dobrze się z nim zaznajomić.
Dlatego, jeżeli Twoją grupą docelową są właśnie osoby starsze – zadbaj o edukację nt. bezpieczeństwa zakupów. Możesz przygotować proste infografiki, które podpowiedzą na co należy zwracać uwagę, jakich linków nie klikać, na jakie wiadomości nie odpowiadać, gdzie nie podawać swoich danych osobowych, czy do płatności, itd. Czując się bardziej bezpiecznie, potencjalni klienci chętniej zdecydują się na zakupy online.
O tym, jak realnie wygląda wiedza na temat zagrożeń w internecie najlepiej świadczą wyniki omawianych badań – aż 84 proc. Polaków nie wie, na czym polega phishing.
Phishing to podszywanie się pod inną osobę lub instytucję w celu wyłudzenia danych.
Dla 61 proc. ankietowanych to pojęcie jest na tyle trudne, że od razu przyznaje, że go nie zna. Im starszy respondent i mniej wykształcony, tym trudniej mu wskazać właściwą odpowiedź. Zaledwie 23% ankietowanych wie czym jest skimming (jedno z najpopularniejszych i najważniejszych przestępstw dotyczących bankowości elektronicznej i obrotu bezgotówkowego).
Skimming to nielegalne skopiowanie zawartości paska magnetycznego karty płatniczej i wykonanie nieuprawnionych płatności lub wypłaty z bankomatu.
Ulotne treści mogą być skuteczne
Stories – czyli bezpośrednia forma komunikacji – najczęściej są wykorzystane przez influencerów. W ten sposób promują swoje pomysły oraz reklamują produkty i usługi. Więcej na ten temat dowiesz się z artykułu: Influencer marketing w e-commerce. Jak najlepiej dobrać influencera? Short-lived content jest szczególnie ważny w ich przypadku, bo autentyczność i kreatywność są dla nich receptą na sukces.
Zaletą tej strategii marketingowej, w przypadku sklepu internetowego, jest fakt, że można skutecznie stworzyć szum wokół zbliżającej się wyprzedaży. Jeśli natomiast promocji podlegają limitowane produkty lub usługi, dzięki włączeniu krótkotrwałych treści, klient będzie bardziej skłonny do natychmiastowego działania.
Jest to jeszcze mało popularny sposób promowania sklepów internetowych, ale bardzo przyszłościowy. Współczesny e-konsument, szczególnie ten młody, chce mieć jak najłatwiejszy i jak najszybszy dostęp do informacji. Media społecznościowe z pewnością to umożliwiają.
Pamiętaj jednak, że jest to odważna i bardzo bezpośrednia forma reklamy, która zdecydowanie nie jest odpowiednia dla wszystkich marek. Jeśli Twoją grupą docelową są nastolatkowie, eksperymentuj i sprawdzaj, czy rzeczywiście jesteś w ten sposób w stanie do nich dotrzeć.