Rosnący apetyt na zakupy online ma konsekwencje nie tylko dla sektora detalicznego, ale także dla sektora magazynowania i logistyki. Odkąd sprzedaż online gwałtownie skoczyła w 2020 roku, zaczyna brakować przestrzeni magazynowych.
W 2020 roku rynek e-commerce odnotował 30 proc. wzrost, a prognozy na najbliższe lata brzmią optymistycznie. Jako podaje PWC, 85 proc. polskich konsumentów deklaruje, że także po pandemii Covid-19 równie chętnie będzie kupować online. Zdaniem Forrestera, udział handlu online osiągnie 35 proc. całkowitej sprzedaży detalicznej do 2025 roku.
Boom na e-handel niespodziewanie wywołał popyt na przestrzeń magazynową. Logika e-commerce jest inna niż w przypadku sprzedaży tradycyjnej. Sprzedawcy online potrzebują nawet trzy razy więcej powierzchni, ponieważ klienci oczekują znacznie większego wyboru produktów. Dlatego w 2020 r. firmy w Europie wynajęły o 16 proc., w USA o 21 proc., a w Azji o 32 proc. więcej powierzchni magazynowej niż rok wcześniej. Amazon zwiększył powierzchnię magazynową aż o 50 proc. Wskaźnik pustostanów spadł do 5 proc. – wynika z danych firmy doradczej JLL. Co czwarta nowa umowa najmu w krajach Zachodu i co trzecia w Chinach była związana z zakupami online.
W przypadku Wielkiej Brytanii globalna pandemia zbiegła się z wyjściem kraju z Unii Europejskiej, co jeszcze bardziej zwiększyło zapotrzebowanie na magazyny. O ile w 2015 r. głównymi najemcami byli najwięksi detaliści, o tyle już w 2021 r. byli nimi dostawcy usług logistycznych (wzrost o 42 proc.) oraz sprzedawcy internetowi, których potrzeby magazynowe wzrosły aż o 614 proc. Najszybciej rosną potrzeby podmiotów sprzedających tylko online, jak Asos czy Ocado. Takie firmy w ciągu sześciu lat siedmiokrotnie zwiększyły swoje potrzeby magazynowe. Na każdy dodatkowy miliard funtów wydany online, potrzeba 72 tys. m2 nowych powierzchni, aby sprostać zapotrzebowaniu – wynika z raportu przygotowanego na zlecenie UK Warehousing Association przez firmę Savills.
Rekordowe inwestycje w przestrzeń magazynową w Polsce
Pomimo pandemii, popyt w Polsce na powierzchnię magazynową osiągnął w 2020 roku rekordowy poziom 5,2 mln m2 i był o 27 proc. wyższy niż rok wcześniej. Magazyny umiejscowione są głównie w Warszawie, na Górnym Śląsku, w Polsce Centralnej, Wrocławiu i Poznaniu. Te regiony odpowiadają za 79 proc. wszystkich powierzchni magazynowych. W szybkim tempie rozwija się też rynek magazynowy w Trójmieście (813 tys. m2) i Polsce Zachodniej (693 tys. m2).
Największym obiektem przemysłowym oddanym do użytku w 2020 r. był A2 Warsaw Park firmy Panattoni (103,7 tys. m2), następnie P3 Mszczonów (75,8 tys. m2) i Hillwood Wrocław Wschód II (63,9 tys. m2). Wskaźnik pustostanów na rynku przemysłowym spadł do 6,5 proc. na koniec grudnia 2020 roku.W pierwszym półroczu 2021 roku wynajęto rekordowe 3,4 miliona m2 powierzchni magazynowej – to wzrost o ponad 50 proc. w ujęciu rocznym. Logistyka, handel, e-commerce i produkcja jest głównym źródłem popytu na magazyny, wynika z opracowania “Marketbeat. Rynek magazynowy II kw. 2021 r.” przygotowanej przez firmę Cushman & Wakefield.
Do tego warto dodać, że ponad 3,3 mln m2 powierzchni przemysłowo-logistycznej jest w budowie (dane na koniec drugiego kwartału 2021). Jest to najwyższy w historii wynik w ujęciu kwartalnym. Dwie trzecie inwestycji jest zabezpieczone umowami najmu. Najwięcej buduje się na Górnym Śląsku, a obecne inwestycje są historycznie największymi realizowanymi w tej strefie.
Najwięcej zamówień na przestrzenie magazynowe w Polsce pochodzi od operatorów logistycznych (31 proc.), branży handlowej (17 proc.), firm e-commerce (16 proc.), firm produkcyjnych (12 proc.) i motoryzacyjnych (9 proc.). Rośnie popyt ze strony firm farmaceutycznych, sektora AGD, branży budowlanej i meblarskiej.
E-commerce zmienia przestrzeń publiczną
Budowa nowych magazynów to także szereg problemów natury administracyjnej. W wielu gęsto zaludnionych miastach zaczyna brakować powierzchni, gdzie magazyny mogłyby powstać. Jest to również nieopłacalne z powodu przepisów dotyczących zagospodarowania przestrzennego czy niechęci lokalnych mieszkańców.
Ograniczenia wymuszają pomysłowość. Na magazyny przebudowywana jest przestrzeń pod paryskim dworcem kolejowym. Amazon przekształca pusty parking w centrum Londynu czy pola golfowe w Ameryce w swoje centra dystrybucyjne.
Szybko rosnące zapotrzebowanie na powierzchnię magazynową jest nie tylko problemem biznesu, ale wyzwaniem dla polityk miejskich, bo dotyczy zmian w planowaniu przestrzennym. Myślenie o kolejnych wielkich, a często uciążliwych dla otoczenia obiektów musi stać się już teraz częścią planowania przyszłej infrastruktury.