Hiszpański rynek e-commerce nadrabia zaległości względem europejskich liderów. Impulsem rozwojowym była pandemia, która zachęciła rekordową liczbę klientów do pierwszych zakupów online, a firmy do uruchomienia sprzedaży internetowej, choć czasem tylko przez komunikator WhatsApp.
W liczącej 47 mln mieszkańców Hiszpanii z internetu w 2022 r. korzysta 93 proc. mieszkańców. Ich liczba w porównaniu do minionego roku wzrosła zaledwie o 300 tys. i jest to historycznie najmniejsza dynamika wzrostu. Zakupy online robi 67 proc. Hiszpanów, wydając przeciętnie na zakupy online 121 euro miesięcznie – podaje Statista. Wg J.P. Morgan średni roczny wydatek na zakupy w internecie wynosi w Hiszpanii 1,3 tys. euro rocznie, przy średniej europejskiej wynoszącej 2,2 tys. euro.
Pandemia zmieniła e-commerce
Hiszpania długo pozostawała w tyle za europejskimi rynkami e-commerce. Chociaż hiszpański rynek jest wciąż daleki od nasycenia, dziś jest jednym z liderów pod względem tempa rozwoju, notując w 2021 r. wzrost o 17 proc. rok do roku.
Na dynamikę wzrostu rynku e-commerce wpływ ma również rosnąca popularność handlu mobilnego. Hiszpanie wraz z Włochami są w europejskiej czołówce w kategorii zakupów przez komórkę: w 2021 roku przynajmniej raz w taki sposób kupiło 81 proc. użytkowników, a rok wcześniej nawet 83 proc.
W 2020 r. wartość rynku e-commerce wynosiła 30 mld dolarów, w 2021 r. – 36 mld, aby według prognoz osiągnąć wartość 41 mld dolarów w 2022 roku. Sprzedaż online odpowiadała za 5,6 proc. PKB w 2020 r. Dla porównania w Polsce to 4,6 proc., a w będącej europejskim liderem Wielkiej Brytanii 9,9 proc.
Podobnie jak na innych rynkach, również tutaj, pandemia była silnym bodźcem rozwojowym, zwłaszcza dla osób nie korzystających dotąd z zakupów internetowych. Aż 52 proc. hiszpańskich konsumentów – to europejski rekord – twierdzi, że częściej robiło zakupy online w 2020 r. Pandemia zwiększyła zainteresowanie zakupami świeżych produktów z zaledwie 2 proc. do 3,5 proc.
Małe i lokalne firmy w trakcie pandemii zaczynając sprzedaż online korzystały najpierw z aplikacji WhatsApp zanim stworzyły własną witrynę czy profil w social media. Dziś Hiszpania jest czwartym największym rynkiem B2C w UE po Niemczech, Francji i Włoszech, a jego wartość wzrosła o 29 proc. w porównaniu do 2020 r.
Pandemia przyspieszyła cyfrową transformację zwłaszcza wśród małych i średnich firm, które stanowią 99 proc. przedsiębiorstw i odpowiadają za 78 proc. zatrudnienia. Chociaż obecnie Hiszpania jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków e-commerce, to firmom brakuje kapitału oraz doświadczonych pracowników, aby nadążać za zmianami.
Amazon niekwestionowanym liderem
W czołówce największych sklepów znajdują się Amazon.es, Elcorteingles.es, Pcccomponentes.com i Mediamarkt.es. Trzy największe sklepy odpowiadają za łącznie 30 proc. przychodów ze sprzedaży online w Hiszpanii.
Działający w Hiszpanii od 2006 r. Amazon wygenerował w 2021 r. 5,5 mld dolarów obrotu. W tym samym roku uruchomił usługę Amazon Fresh, początkowo w Madrycie i dużych miastach, przeznaczoną tylko dla członków Amazon Prime. Oferuje dostawy świeżych produktów i artykułów spożywczych w dniu złożenia zamówienia. Drugim najpopularniejszym marketem jest Elcorteingles.es, z przychodem w wysokości 2,3 mld dolarów w 2021 r. To istniejąca od lat 40. XX w. sieć domów towarowych posiadająca ponad 100 sklepów na terenie kraju. Oferuje wszystko – od artykułów spożywczych po odzież i produkty dla zwierząt domowych. Istniejaca od 2005 r. sieć Pccomponentes.com, oferująca produkty z segmentu elektroniki użytkowej, komputerów i konsol do gry, wygenerowała obrót na poziomie 750 mln dolarów w 2021 r.
Największym segmentem e-commerce w Hiszpani jest moda (27 proc. przychodów), następnie elektronika i media (25 proc.), jedzenie i pielęgnacja ciała (19 proc.), zabawki i hobby (17 proc.) oraz meble i akcesoria wyposażenia domowego (11 proc.).
W kategorii moda miejsce pierwsze zajmuje Elcorteingles.es (2,3 mld dolarów obrotu w 2021 r.), Zara.com i Zalando.es. W kategorii elektronika do czołówki sprzedawców należą – wspomniany wyżej Pcccomponentes.com, Amazon.es i Apple.com. W kategorii jedzenie i pielęgnacja ciała: Mercadona.es, Carrefour.es i Amazon.es. W kategorii meble: Amazon.es, Elcorteingles.es i Ikea.com.
Wśród najczęściej odwiedzanych sklepów online znajdziemy jeszcze największy serwis ogłoszeniowy Milanuncios, sklep Media Markt, Decathlon czy Leroy Merlin. Jednym z najszybciej rozwijających się na rynku hiszpańskim jest Atmosferasport.es notujacy w 2021 roku wzrost 206 proc. roku do roku.
71 proc. Hiszpanów chętnie wybiera się na zagraniczne zakupy, najczęściej przez Amazon (90 proc,), Alibaba i Aliexpress (43 proc.) i eBay (32 proc). Zakupy zagraniczne odpowiadają za 21 proc. całkowitej sprzedaży e-commerce. Najczęściej kupowane są artykuły o niskiej wartości, takie jak książki czy płyty.
Klienci czekają na hiszpańską pocztę
Karty są najbardziej powszechnym sposobem płatności online w Hiszpanii. Odpowiadają za 53 proc. transakcji w e-commerce. Drugie miejsce zajmują cyfrowe portfele (21 proc.), następnie przelewy bankowe (10 proc.) i gotówka (6 proc.) – podaje Statista za rok 2021 r.
Dane J.P. Morgan pokazują jeszcze większe wykorzystanie portfeli cyfrowych – najczęściej używany jest PayPal – odpowiadające za 28 proc. transakcji w handlu online. W Europie tylko Włosi chętniej korzystają z tej metody (32 proc. transakcji).
Do ulubionych przez Hiszpanów metod dostawy zamówień należy Correos, czyli hiszpańska poczta (powstała w 1716 r.) z której usług korzysta 28 proc. klientów sklepów online. Correos poza gęstą siecią własnych placówek w kraju postawiła już ponad 5 tys. automatów paczkowych pod marką Citypaq. Na rynku zauważalne są też firmy SEUR i UPS, z których usług korzysta odpowiednio 21 proc. i 18 proc. klientów.
Hiszpanów, na tle innych krajów, wyróżnia preferencja dla dostaw do domu. Aż 70 proc. wybiera dostawę do domu z wymogiem podpisu; 17 proc. dostawę do domu lub za drzwi bez wymogu podpisu; 5 proc. dostarczenie towaru do skrzynki pocztowej przez kuriera, i również 5 proc. samodzielny odbiór produktu z punktu dystrybucji – wynika z raportu firmy PostNord.
Hiszpania to drugi największy kraj w UE, ale bez tak rozwiniętej infrastruktury logistycznej jak we Francji czy Niemczech. Problemy z logistyką mogą być jednym z powodów wpływających na nieco gorszy rozwój rynku e-commerce – dostawy zajmują więcej czasu i są droższe.