Trzy czwarte z nas podobnie jak przed rokiem uznaje, że mamy kryzys klimatyczny, ale nasz stosunek do ochrony planety ewoluuje w kierunku domagania się zmian, m.in. rośnie poparcie dla odejścia od paliw kopalnych - wynika z badania Blue Media “Postawy ekologiczne Polek i Polaków”.
2020 rok był najcieplejszy w Europie od początku prowadzenia pomiarów meteorologicznych, a w skali świata dorównał rekordowi z 2016 r., choć przewyższył go pod względem liczby ekstremalnych zjawisk pogodowych. W masowej wyobraźni zapisze się jednak jako czas pandemii Covid-19 i mogłoby się wydawać, że zepchnie ona kwestie ochrony środowiska na dalszy plan. Tymczasem badanie “Postawy ekologiczne Polaków” przeprowadzone dla firmy Blue Media drugi rok z rzędu pokazuje, że wcale tak nie jest. Systematycznie zwiększa się nasza świadomość, jak bardzo złożone są ekologiczne wyzwania i co powinniśmy w ich sprawie zrobić.
Chcemy transformacji energetycznej
Już co druga osoba w Polsce uważa, że sytuacja ekologiczna świata jest zła i wymaga podjęcia natychmiastowych działań naprawczych. To wzrost o 3 punkty proc. w porównaniu z badaniem z ubiegłego roku. Z 11 do 7 proc. stopniało grono osób uznających, że jest tak źle, że nie da się już nic naprawić, a o tyle samo (z 10 do 14 proc.) zwiększyła się grupa, która sądzi, że co prawda jest dobrze, ale należy działać ostrożnie i rozważnie.
Zaskakujące są deklaracje, jakie działania w sprawie ochrony środowiska i klimatu powinny zostać podjęte. Na pierwszych miejscach znalazły się segregacja śmieci (54 proc. wskazań), ograniczenie opakowań plastikowych (46 proc.) i oszczędność zużycia wody (40 proc.). 38 proc. osób uważa, że powinniśmy zrezygnować z wysokoemisyjnych źródeł energii jak węgiel czy ropa naftowa - to dość znaczący wzrost o 7 punktów proc. w ciągu roku.
Na zadane wprost pytanie o to, czy Polska powinna odejść od energii opartej na węglu, 31 proc. badanych odpowiedziało “tak, całkowicie” (wzrost o 5 punktów procentowych r/r), a 46 proc. że “tak, ale częściowo i stopniowo”. Zmalał natomiast odsetek Polaków negujących potrzebę odejście od węgla (o 3 p. proc.) oraz niemających w tej sprawie zdania (o 4 p. proc.) - wynika z badania Blue Media.
Wydaje się, że Polacy zaczynają domagać się transformacji energetycznej, bo uwierzyli, że jest ona możliwa. Przez lata energia solarna i wiatrowa wydawały się czymś z odległej przeszłości, co na razie jest drogie i niepewne. Coraz więcej osób widzi jednak instalacje fotowoltaiczne na dachu sąsiadów i przekonuje się, że zmiana jest na wyciągnięcie ręki. Niewykluczone, że gdy popularność innych ekologicznych rozwiązań przekroczy pewien próg krytyczny, szybko zaczną się i one upowszechniać.
Duzi gracze odpowiedzialni za planetę
Respondenci zapytani, kto i w jakim stopniu wpływa negatywnie na obecną sytuację ekologiczną na świecie, wskazują w pierwszej kolejności koncerny energetyczne (73 proc.), a nieco rzadziej firmy produkcyjne i usługowe (69 proc.) czy rządy państw (65 proc.).
Jednocześnie wzrosła liczba osób (z 17 na 20 proc.) która uznają, że krajem odpowiedzialnym za pogarszanie się sytuacji ekologicznej jest Polska. To wciąż jednak dużo mniej wskazań niż na Chiny (59 proc.) czy USA (49 proc.). W szerszej skali na przestrzeni minionego roku z 31 na 39 proc. wzrósł odsetek osób twierdzących, że za kryzys ekologiczny odpowiadają przede wszystkim kraje rozwinięte, a spadła (z 17 na 14 proc.) liczba osób wskazujących na kraje rozwijające się.
Zdaniem respondentów, działania naprawcze powinny podjąć przede wszystkim szefowie firm i koncernów (82 proc.), rządy państw (81 proc.) i politycy (80. proc.). W porównaniu z ubiegłym rokiem spadł udział osób uznających, że podjęcie takich działań odpowiedzialny jest każdy człowiek (77 proc.).
Wśród skutków kryzysu klimatycznego badani znacznie bardziej boją się tych konsekwencji, które będą miały bezpośredni wpływ na ich zdrowie – chorób i nowotworów – niż następstw dotykających wszystkich, takich jak susze, niedobory wody, czy zanieczyszczenie powietrza.
Badanie CAWI z wykorzystaniem internetowego panelu badawczego zrealizowała agencja badawcza Satisface. Przeprowadzono łącznie 1141 wywiadów na reprezentatywnej próbie ogólnopolskiej.