Pandemia zmieniła wszystko, z naszymi codziennymi przyzwyczajeniami na czele. W czynnościach, które jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu wykonywaliśmy “na żywo”, dziś pomaga nam urządzenie podłączone do internetu. Czy i w jakim stopniu Polacy korzystają z e-usług?
Wiele sfer codziennego życia w zeszłym roku przeniosło się do internetu. Zdalnie pracujemy, uczymy się, załatwiamy sprawy urzędowe. Prawdopodobnie część tych zmian może zostać z nami na dłużej. Na razie możemy prześledzić, w jakim stopniu korzystamy z wirtualnych usług rok po wybuchu pandemii. Jak pokazują wyniki badania Blue Media „Finanse i zwyczaje finansowe Polaków w czasie pandemii”, zrealizowanego przez agencję badawczą Satisface, nieco częściej niż w 2020 podpisujemy elektronicznie dokumenty i umowy, a także w większym stopniu bierzemy udział w konsultacjach telemedycznych. Widać jednak, że nasza chęć do zdalnych aktywności jest niższa niż w zeszłym roku.
Praca zdalna
Przerzucenie ogromnej części pracy z biur do domów pracowników zmieniło w zeszłym roku życie milionów osób. Do korzystania z internetowych narzędzi mających na celu m.in. komunikację z przełożonymi, klientami, uczniami czy studentami zostały zmuszone osoby zatrudnione w dziesiątkach branż - niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania czy stopnia wykluczenia cyfrowego. W 2020 roku z pracą zdalną zetknęło się 25 proc. respondentów. W tym roku o 1 proc. mniej.
Niewykluczone, że tendencja pozostanie spadkowa z uwagi na to, że zakłady pracy powoli znów otwierają biura. Wydaje się jednak, że pandemia unaoczniła wielu pracodawcom, jak duża część obowiązków może być wykonywana bez konieczności stawiania się w konkretnym miejscu. Analitycy zwracają uwagę, że fakt ten może spowodować trwałe zmiany w kulturze pracy i w organizacji firm.
Edukacja zdalna
Edukacja szkolna i wyższa to sektor, który musiał czasowo przejść na ścieżkę zdalną decyzją rządu w 2020 roku. W e-lekcjach realizowanych przez szkołę wzięło udział 19 proc. respondentów - o 2 proc. więcej niż rok temu. Częściej uczyły się w ten sposób kobiety niż mężczyźni (21 proc. do 16 proc.) oraz ankietowani z grupy młodszej (31 proc.), czyli osoby w wieku 18-34 lata (co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że to również uczniowie i uczennice ostatnich klas szkół średnich).
Z pozalekcyjnej edukacji zdalnej, czyli np. nieobligatoryjnych kursów językowych lub zajęć muzycznych, w 2021 roku skorzystała 1/10 badanych. Tu znów da się zauważyć przewagę pań, choć mniejszą, bo trzyprocentową (12 proc. do 9 proc.).
Elektroniczne podpisywanie dokumentów
Elektroniczne podpisywanie dokumentów to najczęściej podejmowana przez respondentów zdalna aktywność w 2021 roku. Wskazało ją aż 26 proc. wszystkich badanych (w 2020 - 24 proc.). Z możliwości tej częściej korzystali panowie (30 proc. do 23 proc.) oraz mieszkańcy dużych miast.
Co ciekawe, podpisywać dokumenty drogą elektroniczną zamierza mniej osób niż w zeszłym roku.
E-usługi medyczne
W trakcie pandemii duży odsetek Polaków przekonał się do wszelkich form zdalnych usług lekarskich. Według badania Biostatu, w 2017 roku tylko 6,8 proc. Polaków stwierdziło, że choć raz w życiu skorzystało z telemedycyny. A w 2020 aż 60 proc. Polaków zadeklarowało, że kontaktuje się zdalnie z placówką służby zdrowia, wynika z badania Kantar Polska.
Te wzrosty dotyczą nie tylko konsultacji telefonicznych, ale również usług wykonywanych za pośrednictwem Internetu. Odsetek osób, które zdecydowały się na taką formę przyjęcia świadczenia medycznego był relatywnie wysoki już w zeszłym roku - wynosił 14 proc. W tym roku wzrósł do 19 proc. To największy wzrost odnotowany w omawianym raporcie.
Częściej korzystały z niej kobiety (21 proc.) niż mężczyźni (17 proc.). E-usługi są bardziej popularne w większych aglomeracjach niż w małych i średnich miejscowościach oraz wsiach. Co jednak interesujące, aż o 11 proc. zmalał odsetek Polaków zamierzających skorzystać z tego rodzaju świadczeń w przyszłości (z 35 proc. w roku 2020 do 24 proc. w 2021).
– Wydaje się, że w powszechnym przeświadczeniu pandemia się kończy lub wręcz się skończyła, w związku z czym nasze życie codzienne będzie powoli wracało do normy sprzed 2020 roku – komentuje Krystian Wesołowski, ekspert Blue Media. – Specjaliści zwracają jednak uwagę na możliwość wystąpienia kolejnych fal COVID-19 w przyszłości, być może nawet jeszcze w tym roku. Zatem niezależnie od zamiarów Polaków wynikających z ich wygody czy wcześniejszych przyzwyczajeń, kwestia konieczności korzystania z usług zdalnych – również tych medycznych – wydaje się być otwarta.