Rok 2021 branża e-commerce może zaliczyć do udanych. Mimo obiektywnych wyzwań związanych z terminowością dostaw i załamaniem globalnego łańcucha dostaw, e-handel odnotował historyczne wzrosty sprzedaży i liczby klientów.
Pięć lat temu wartość polskiego rynku e-commerce wynosiła 27 mld zł. Przed pandemią szacowano go na 70 mld zł, dziś na 100 mld zł. Kupujący online stanowią 77 proc. wszystkich badanych internautów. 75 proc. deklaruje robienie zakupów online w polskich sklepach, 32 proc. kupuje na serwisach zagranicznych – wynika z raportu Gemiusa E-commerce w Polsce 2021.
Kryzys kontenerowy i ekonomia niedoboru
80 proc. towarów transportuje się drogą morską. Gdy przewożący 20 tys. kontenerów Ever Given utknął na sześć dni w Kanale Sueskim, światowa gospodarka odczuła jak delikatny jest globalny łańcuch dostaw. Opóźnienie w portach wywołane tym wydarzeniem było odczuwane przez miesiące. Problem z międzynarodowymi łańcuchami dostaw zaczął się jednak wraz z nadejściem pandemii.
Lockdown i ograniczenie produkcji w Chinach w 2020 roku spowodowały niedobór towarów odczuwalny na całym świecie. Gdy fabryki ruszyły z pełną mocą, Chiny zaczęły wysyłać produkty szybciej niż porty w Amerykach i Europie mogły je rozładować. Statki stały w długich kolejkach do portów, a chińskich fabrykach piętrzyły się towary czekające na odbiór. Nagły popyt wywindował ceny frachtu. Przed 2020 r. transport typowego kontenera z chińskiego portu do Europy kosztował nawet 10 razy mniej niż obecnie.Na kryzys kontenerowy wpływa również zakażenie wirusem pracowników w portach, jak i wśród marynarzy – połowa z nich pochodzi z krajów o bardzo niskim poziomie wyszczepienia.
Gospodarka niedoboru ma w tym roku twarz zawiedzionych właścicieli aut. Z powodu kryzysu na rynku półprzewodników, fabryk nie opuszczą miliony pojazdów. W efekcie czas oczekiwania na nowe samochody wydłużył się o miesiące. Producenci chipów ograniczyli produkcję wraz z nadejściem epidemii, z powodu pracy zdalnej wzrosło zapotrzebowanie na nowe komputery. Dodatkowo w tle toczy się wojna handlowa między USA i Chinami.
Na rynku paczkomatów coraz ciaśniej
Pracując wiele lat na pozycję lidera Inpost, założony przez Rafała Brzoskę, stał się synonimem paczkomatów w Polsce. Warto wiedzieć, że nazwa Paczkomat® od 2010 roku jest prawnie zastrzeżonym znakiem towarowym. Całkowita liczba urządzeń wzrosła o 56 proc. rok do roku i w połowie roku 2021 przekroczyła 15,5 tys. (w Wielkiej Brytanii i Włoszech InPost posiada ponad 2 tys. paczkomatów). Z aplikacji InPost Mobile korzysta 7 mln użytkowników. W 2020 roku InPost obsłużył 249 mln przesyłek współpracując z ponad 28 tys. e-sprzedawcami. W pierwszym półroczu 2021 wolumen paczek wzrósł do 199 mln, to 53 proc. wzrost rok do roku. W drugim kwartale 2021 r. każdy Paczkomat w Polsce miał średnio 141 skrytek, wobec 124 rok wcześniej.
Sukces InPostu mobilizuje konkurencję i “paczkomatoza” wkracza w kolejną fazę. Allegro uruchomiło wiosną własną sieć zielonych automatów paczkowych One Box. Do końca 2021 roku pojawi się 1,5 tys. automatów, do końca 2022 r. 3 tys. kolejnych. Poczta Polska planowała oddać w tym roku 500 zewnętrznych automatów, a z końcem 2022 r. zwiększyć ich liczbę do 2 tys. OrlenPaczka to sieć własnych automatów koncernu paliwowego. Do końca 2021 r. miały się pojawić w 500 lokalizacjach, rok później w 2 tys. Duńska firma SwipBox postawiła ponad 200 automatów w sklepach Biedronka i Carrefour. Własne automaty zaczął stawiać AliExpress, z końcem 2022 roku ma być ich 8 tys.
Sklep Amazon.pl w Polsce
Długo oczekiwana polska wersja sklepu pojawiła się na początku marca 2020 roku. Amazon.pl oferuje dostęp do ponad 100 milionów produktów z ponad 30 kategorii oraz bezpłatną dostawę dla zamówień spełniających określone warunki.
W listopadzie Amazon zaoferował za 49 zł rocznie (miesięcznie za 10,99 zł) usługę Amazon Prime, szybką i darmową dostawę zamówień z ponad 30 kategorii. W tej cenie Polscy użytkownicy otrzymują jeszcze roczny dostęp do platformy filmowej Amazon Prime Video. Amazon jako marketplace umożliwia sprzedaż produktów polskich partnerów na siedmiu innych europejskich rynki. W ramach usługi Fulfillment by Amazon (FBA), produkty sprzedawców są przechowywane, kompletowane i wysyłane do klientów. W Polsce Amazon posiada 10 centrów logistycznych, biuro Amazon Web Services i Centrum Rozwoju Technologii Amazon w Gdańsku, zatrudniając łącznie 19 tys. osób.
Debiut Shopera na giełdzie i przejęcie Shoplo
16 lat potrzebowała krakowska spółka Shoper – oferująca gotowe oprogramowanie dla sklepów internetowych – aby 9 lipca 2021 r. zadebiutować na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Wartość oferty publicznej wyniosła 363 mln zł. W lipcu spółka znalazła się również w gronie 30 spółek o największej wartości obrotu akcjami na GPW. Shoper jest właścicielem najpopularniejszej w Polsce platformy e-commerce do prowadzenia sklepu internetowego w modelu SaaS. Z jego rozwiązań korzysta ponad 21 tys. sklepów: 17 tys. klientów bezpośrednich i 4 tys. sklepów w formule Private Label. Do 2026 r. spółka planuje obsługiwać 50 tys. sklepów internetowych oraz posiadać 7 tys. użytkowników ErpBox, platformy do sprzedaży wielokanałowej (omnichannel) przez polskie i zagraniczne platformy handlowe.
W 2021 r. Shoper przejął także 100 proc. udziałów w spółce Shoplo za kwotę 17,5 mln zł. Istniejący od 2012 r. Shoplo jest trzecią najbardziej popularną platformę e-commerce w kraju, działa w modelu SaaS i obsługuje 4,7 tys. sklepów.
Debiut InPost na giełdzie w Amsterdamie
27 stycznia 2020 r. InPost zadebiutował na giełdzie Euronext w Amsterdamie. W ofercie publicznej znalazło się 175 mln akcji w cenie 16 euro za jeden walor. Kapitalizacja osiągnęła wartość 9,5 mld euro. Pozyskane na debiucie przez InPost 2,8 mld euro, firma przeznaczyła na dalsze inwestycje. W lipcu 2021 InPost przejął Mondial Relay, wiodącą francuską firmę dostarczającą przesyłki.
49,6 proc. akcji InPostu należy do funduszu Advent International. 12,2 proc. do spółki A&R kontrolowanej przez Rafała Brzoskę. Założyciel InPostu zajmuje 7. miejsce na liście 100 Najbogatszych Polaków magazynu Forbesa z majątkiem wycenianym na 5,6 mld zł. W połowie grudnia 2021 r. kapitalizacja spółki wyniosła 4,7 mld euro. InPost był już obecny na warszawskim parkiecie w latach 2015-17, wcześniej debiutowała tam kontrolowana przez niego spółka Integer.
Ofensywa rynku quick commerce w Polsce
Chociaż jesteśmy przyzwyczajeni do tempa rozwoju branży e-commerce, prawdziwym fenomenem jest tempo rozwoju usług quick-commerce (q-commerce), błyskawicznych dostaw produktów zakupionych online. Lockdown i popularność pracy zdalnej przyspieszyła proces dostaw produktów codziennego użytku, od pieczywa, przez kosmetyki po karmę dla zwierząt. Odpowiedzią rynku są tzw. dark stores, czyli supermarkety sprzedające towar wyłącznie online, dostarczany przez kurierów w czasie 15-20 minut.
W Polsce w ostatnich miesiącach mieliśmy prawdziwy wysyp marek oferujących wyłącznie usługi on-demand delivery. Na rynek weszły marki posiadające już know-how i sieć kurierów jak Glovo, Jokr, Bolt, Wolt, jak i marki lokalne: Lisek czy GetnowX. O potencjale rynku świadczy rozwój usług q-commerce przez duże sieci jak Biedronka (Biedronka Express BIEK), Auchan, Stokrotka, Żabka (Żabka Jush), MAKRO czy PEPCO.
Polacy pokochali BLIKA
Ponad połowa osób korzystającej z bankowości mobilnej w Polsce płaci BLIKIEM. Na koniec trzeciego kwartału było 16,5 mln użytkownikami aplikacji bankowych w Polsce, z czego z BLIKA aktywnie korzystało 8,6 mln użytkowników. To o 43 proc. więcej niż rok wcześniej. Szacuje się, że już ponad połowa transakcji w e-commerce realizowanych jest BLIKIEM. Z tegorocznego badania Blue Media wynika, że płatności BLIK są ulubioną metodą płatności za zakupy internetowe.
Poszukiwany E-commerce Manager
W ślad za dynamicznym rozwojem branży e-commerce rośnie zapotrzebowanie na ekspertów i managerów z doświadczeniem w branży digital. Największą dynamikę sprzedaży online i potrzeby kadrowe widać w branży retail, FMCG, aptekach, bankowości elektronicznej i home delivery. To usługi dostawy do domu jedzenia nie tylko z restauracji, ale również ze sklepów (q-commerce) czy aptek.
Firmy szukają programistów, specjalistów z obszaru analityki danych, CRM, automatyzacji marketingu i sprzedaży, SEO, osób na stanowiska managerskie. Na znaczeniu w organizacjach zyskały zespołów digitalowe. Zwiększony jest popyt na najbardziej doświadczonych kandydatów na stanowiska kierownicze. E-commerce manager to dziś rola wymagająca wszechstronności w zarządzaniu zespołem specjalistów, odpowiedzialności za sprzedaż, marketing, analizę biznesową rynku. W efekcie branża online notuje wzrosty wynagrodzeń w tempie do 15-20 proc. rocznie. Trzy lata temu specjalista ds. digital marketingu czy e-commerce zarabiał 7 tys.-8,5 tys. zł brutto miesięcznie. Teraz może liczyć na 10-12 tys. zł brutto. Kandydaci na stanowiska e-commerce manager mogą liczyć na przeciętne zarobki w wysokości 15 tys. złotych brutto miesięcznie.
Rozwój sprzedaży B2B w sieci
Wzrost pozycji platform B2B i sklepów branżowych to kolejny przykład dojrzewania rynku e-commerce. Zakupy na Allegro równie chętnie robią klienci indywidualni, jak i firmowi – połowa firm przynajmniej raz robiła kupowała tam w ciągu ostatniego roku. Firmy, traktując Allegro jak miejsce do codziennych i profesjonalnych zakupów, oczekują hurtowych cen, rabatów czy odroczonej płatności. Tak powstało Allegro Biznes. Kolejnym krokiem ułatwiającym zakupy w segmencie B2B jest współpraca Allego z Marketplanet. Platforma oferuje narzędzia do elektronicznej obsługi zamówień, usprawnia zakupy i automatyzuje rozliczenia. Jest również operatorem portalu e-handlu B2B OnePlace, oferując dostęp do tysięcy dostawców. Wartość zakupów w ramach ekosystemu Marketplanet przekroczyła 50 mld zł rocznie.
Ciekawym przykładem rozwoju sprzedaży B2B w sieci jest TIM.pl – pierwszy w Polsce i największy dziś dystrybutor artykułów elektrotechnicznych online, zarówno dla klienta biznesowego, jak i indywidualnego. Sklep powstał w 2013 r., na bazie doświadczenia firmy TIM SA, która od 1987 roku budowała sieć hurtowni elektrycznych. Firma stała się pionierem sprzedaży produktów elektrotechnicznych online w Polsce i jest jednym z liderów polskiego e-commerce B2B. Oferuje 170 tys. produktów dostępnych od ręki.
Re-commerce, czyli cyfrowe narodziny rynku vintage
Kupowanie w second-handach wchodzi do mainstreamu. Motyw ekonomiczny zakupów z drugiej ręki zastąpiła troska o środowisko ważna dla młodszych pokoleń. Rośnie popularność takich serwisów jak Vinted. Wartość rynku re-commerce, określanego też czasem re-sale, ma podwoić się z 36 mld dolarów w 2021 roku do 77 mld w roku 2025 – prognozuje ThredUp, platforma pośrednicząca w sprzedaży towarów z drugiej ręki. Z badań wynika, że już 76 proc. osób, które kupiły pierwszy raz coś z drugiej ręki planuje zwiększyć swoje wydatki na produkty używane w ciągu najbliższych 5 lat.
Także duże marki przeszły od sloganów do działań. IKEA wprowadziła niedawno usługę Oddaj i zyskaj, dostępną także w Polsce. Podobne inicjatywy uruchamiają inni gracze jak Carrefour Occasion czy Leclerc Occasion we Francji. Zalando uruchomiło w ramach platformy nową usługę Pre-owned. Należąca do szwedzkiego H&M marka COS uruchamia platformę Resell, H&M inwestuje także w platformę Sellpy.com.
Trend re-sale nie dotyczy tylko odzieży. Na polskim rynku pojawiają się sklepy sprzedające odnowione używane smartfony (jak Swappie), tablety czy laptopy z gwarancją. Aplikacja Too Good to Go wypowiedziała wojnę marnotrawstwu jedzenia – łączy ona klientów z restauracjami, hotelami czy cukierniami umożliwiając kupno nadwyżki jedzenia po niższej cenie. Re-commerce dotyczy także produktów z wyższej półki. Serwis Nona Source ponownie sprzedaje materiały i skóry używane przez francuskich producentów luksusowej odzieży.
Rok 2021 był przełomowy dla całej branży e-commerce i jej istotnych graczy rynkowych. Branża napędzana była naturalnym wzrostem popularności zakupów online, wynikających m.in. z powracających rynkowych obostrzeń i lockdownów.