Jak w życiu, tak również podczas zakupów online Szwajcarzy lubią podążać własną drogą. Kierują się wygodą i przywiązaniem do lokalnych brandów, jednocześnie chętnie kupują za granicą.
Leżąca w sercu Europy Szwajcaria nie należy do Unii Europejskiej. Co czwarty mieszkaniec 9-milionowego kraju jest obcokrajowcem. W kraju obowiązują 4 języki urzędowe, dlatego serwisy internetowe dostępne są po niemiecku (obowiązuje w 19 z 26 kantonów), francusku, włosku oraz po angielsku.
Jak przystało na kraj banków, 98 proc. mieszkańców posiada w nich konto, tyleż samo korzysta z internetu, a 90 proc. z nich kupuje online. Szwajcaria zajmuje obecnie pierwsze miejsce w B2C E-commerce Index ONZ ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD), który ocenia 152 kraje pod kątem gotowości do zakupów online, niezawodności usług pocztowych, finansowych czy bezpieczeństwa.
Kraj jest 21. rynkiem e-commerce z przychodem 13,7 mld dolarów w 2021 r., przed Tajlandią i za Polską, wg ecommerceDB. 60 proc. rynku stanowią usługi, reszta to sprzedaż produktów. W 2019 roku przychody online odpowiadały za 9 proc. sprzedaży detalicznej. Tempo wzrostu w latach 2020-2021 wyniosło 13 proc. W 2021 r. e-commerce stanowił 1,94 proc. PKB.
Średni wydatek na zakupy online wynosi 1,2 tys. euro rocznie wg J.P. Morgan, Netcomm Suisse podaje kwotę 2,1 tys. euro.
Rynek równo podzielony
Największy udział w szwajcarskim rynku e-commerce ma elektronika (31 proc.), moda (24 proc.), jedzenie i środki do pielęgnacji (21 proc.), meble i wyposażenie domowe (14 proc.) oraz zabawki i hobby (10 proc.) – wg ecommerceDB.
W przeciwieństwie do sąsiednich krajów, Szwajcarzy kupują za pośrednictwem różnych sklepów i żaden podmiot nie zdominował rynku. Liderem szwajcarskiego rynku e-commerce jest istniejący od 2001 r. Digitec.ch (elektronika i media) ze sprzedażą w 2020 r. w wysokości 1,2 mld dolarów. Drugie miejsce zajmuje Zalando.ch (944 mln), trzecie Amazon (539 mln). dalej znajduje się jeszcze Galaxus.ch i Brack.ch, sklepy z uniwersalną ofertą.
Pierwsza trójka szwajcarskich sklepów Digitec.ch. Zalando.ch i Galaxus.ch odpowiada za 25 proc. przychodów online w kraju. Najpopularniejszymi serwisami ogłoszeniowymi (C2C) są Ricardo.ch, Tutti.ch, eBay.ch i Anibis.ch.
Szwajcarzy kupują za granicą
Sprzedaż transgraniczna stanowi istotną część szwajcarskiego e-commerce. W Europie tylko Austriacy (48 proc.) częściej kupują za granicą niż Szwajcarzy (41 proc.). Do najpopularniejszych marketplaców należą Amazon, Zalando, Aliexpress czy japoński Rakuten.
66 proc. klientów zrobiło zakupy w 2021 r. w niemieckich sklepach internetowych, 41 proc. w chińskich, 41 proc. we francuskich, 23 proc. w amerykańskich, 15 proc. w brytyjskich i 14 proc. we włoskich, wg danych Poczty Szwajcarskiej. Wiele podmiotów nie posiada wersji ze szwajcarską domeną – przeszkodą jest zbyt mały rynek, kwestie związane z cłem czy wielojęzycznością. Dlatego np. zakupy na Amazonie Szwajcarzy robią na witrynie z domeną niemiecką, francuską czy włoską.
Podobnie jak inne europejskie nacje, również Szwajcarzy, jako najważniejszy powód zakupów online podają wygodę (27 proc.). Kolejno znaczenie ma dla nich także niezależność od godzin pracy sklepów (15 proc.) czy oszczędność czasu (11 proc.). Dla porównania np. Polacy i Duńczycy, jako drugi najważniejszy czynnik zakupów w Sieci podają niższe ceny. Dla Szwajcarów ten argument znajduje się na czwartej lokacie – wymienia go co dziewiąty klient.
Na kształt dzisiejszego rynku wpłynęła pandemia. Na zainteresowaniu zyskał sektor żywności i kosmetyków. Wyjątkowo skorzystała branża meblowa. Szwajcarzy chętnie wydawali pieniądze na wyposażenie domów oraz elektronikę. Biznes, który nadrabiał zaległości online docierał do klientów przez WhatsApp, Instagram czy kody QR. Na popularności zyskały lokalne zakupy, bo decydowała nie cena, a dostępność produktów. W 2020 r. wzrost segmentu B2C wyniósł 37 proc. 30 największych sklepów zwiększyło obroty o 26 proc. w porównaniu do 2019 r.
Karty biją przelewy
Pandemia zmieniła również zwyczaje płatnicze klientów, którzy wcześniej (56 proc.) najczęściej opłacali przelewem fakturę. Po części wynikało to z rynkowej pozycji PostFinance, istniejącego od stu lat oddziału usług finansowych Szwajcarskiej Poczty, który na 2,6 mln klientów.
Obecnie najpopularniejszą formą płatności jest karta kredytowa (34 proc.) i przelew (32 proc.), 13 proc. kupujących sięga po e-portfel. Karta kredytowa dominuje wśród pokolenia powyżej 50 roku, a zwłaszcza powyżej 65 rok (43 proc.). Według danych Statista z czerwca 2022 r. – 52 proc. płaci kartą, 19 proc. e-portfelem, 10 proc. przelewem.
Popularny jest w Szwajcarii m-commerce. 75 proc. konsumentów kupuje smartfonem, a klienci wolą korzystać z przeglądarek niż aplikacji.
Szwajcarska Poczta niezmiennie liderem
Nie tylko pociągi kursują w Szwajcarii z legendarną dokładnością, ale także kurierzy tamtejszej poczty. Liderem na rynku przesyłek jest Poczta Szwajcarska (75 proc.). Rysą na wizerunku poczty były sięgające tygodnia opóźnienia związane z trudnościami w dostawie zamówień w kwietniu 2020 r. Jej konkurentem jest DPD (13 proc.) i DHL (12 proc.).
Poczta Szwajcarska (Die Post) ma szczególną pozycję, bo jest odpowiedzialna również za dostarczanie kart wyborczych do głosowania korespondencyjnego na poziomie kantonów i kraju. A tą drogą głosuje 3 na 4 Szwajcarów. Ponadto od 2016 roku dostarcza również system do głosowania zdalnego (e-voting).
Jedną z ciekawych usługą poczty związanych z szybkimi dostawami jest LocalOnly. Rolnicy, producenci czy piekarnie oferują produkty online dla lokalnej ludności. Poczta zajmuje się ich dostawą w tym samym czasie i na tej samej trasie, którą przewozi listy i paczki używając pojazdów elektrycznych.
Znaczenia nabiera aspekt środowiskowy związany z dostarczaniem paczek. Wysyłka neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla jest ważna dla 44 proc. klientów. Co czwarty deklaruje gotowość zapłacenia dodatkowo za taką usługę. Ośmiu na dziesięciu klientów chce mieć możliwość zwrotu towarów w tym samym opakowaniu. Rośnie liczba sprzedawców (40 proc.) eliminujących plastik z opakowań i materiałów wypełniających. Do 2030 r. operatorzy chcą dostarczać 80 proc. przesyłek na ostatniej mili elektrycznymi autami.
Warto dodać, że szwajcarskie przepisy nie gwarantują klientom prawa do zwrotu produktu w zakupach online. Prawo do odstąpienia od umowy przysługuje, gdy sprzedawca przyzna je z własnej inicjatywy. Dziś trzy z dziesięciu szwajcarskich sklepów internetowych oferują bezpłatne zwroty. Wskaźnik zwrotów w takich sklepach wyniósł 11 proc.
Jeżeli ciekawią Cię inne europejskie rynki e-commerce – zajrzyj do wcześniejszych artykułów w naszej bazie wiedzy, np. do tego poświęconego Hiszpanii lub Skandynawii.